6 NAJ: Najciekawsze zegarki retro

Tagi: Wybór najlepszych | Męskie | Klasyczne | Retro

16.9.2025 | 6 MIN

Aby stworzyć interesujący zegarek w stylu vintage, nie wystarczy wziąć model z przeszłości, założyć go i poprosić o podwojenie rzeczywistej ceny. Trzeba to zrobić z polotem, sięgając po odpowiedni model i wymyślając ulepszenie, które przetrwa w naszym stuleciu. Z gamy zegarków retro wybrałem kilka najnowszych modeli, które moim zdaniem robią to bardziej niż przekonująco.

6 NAJ: Tanie zegarki retro, które opowiadają historię
19.9.2025
6 NAJ: Tanie zegarki retro, które opowiadają historię

1) Rado Over Pole R32193018

Marka Rado powstała w 1917 roku, ale dopiero w latach 60-tych XX wieku stała się kluczowa. I to właśnie w 1962 roku pojawił się Rado Over Pole.

Jedną ze specjalnych cech była luneta z miastami świata, która nachylała się do wewnątrz, tj. w kierunku szkiełka. Niezwykły wybór, który Rado zachowało do dziś.

Model ten był dotychczas wznawiany tylko dwa razy, po raz pierwszy w 2022 roku w wersji stalowej, a po raz drugi w 2025 roku w złotym wykończeniu PVD. Ma więc bardzo wyjątkową pozycję w kolekcji Rado i przemawia każdym calem swojego zabytkowego charakteru.

A specyfikacje do niego pasują. Wewnątrz znajduje się mechaniczny mechanizm ozdobiony paskiem genewskim z ręcznym nawijaniem, tj. bez wirnika, co widać przez przezroczystą tarczę. Średnica stalowej koperty wynosi naprawdę ładne 39 mm i jest oferowana na stalowej bransolecie z koralików ryżowych, typu używanego przez Rado w latach 60-tych, a w zestawie znajduje się skórzany pasek. Co więcej, zegarek nie jest dostarczany w konwencjonalnym pudełku, ale w etui podróżnym, co jest zgodne z jego podróżniczym charakterem.

Jest to limitowana edycja 1962 sztuk. A bardzo uważnym szczegółem są nie tylko elementy, które Rado zachowało, ale także te, które zmieniło. Należy wspomnieć o ceramicznej wkładce lunety lub szafirowym, podwójnym szkiełku antyrefleksyjnym, ale być może także o tym, jak główne miasta zmieniły się od lat 60-tych.

2) Union Glashütte Chronograph Sachsen Classic 2025

Miłośnikom starych samochodów wyścigowych prawdopodobnie nie trzeba przedstawiać niemieckiego Große Werkmeister z 1952 roku. Niepozorna wyścigówka w szarym kolorze skrywa pod maską 135 koni mechanicznych i została bardzo wiernie odrestaurowana względem oryginalnego modelu. Nie znajdziesz drugiego takiego na świecie.

Można to również powiedzieć o Union Glashütte Noramis Chronograph D012.427.16.032.09 Sachsen Classic 2025. Wyprodukowano 350 sztuk, ale każda z nich jest wyjątkowa dzięki ręcznie wykonanemu komponentowi.

Inspirację Werkmeisterem można znaleźć nie tylko w czerwonych akcentach, ale przede wszystkim we wzorze na tarczy, który został zaczerpnięty z deski rozdzielczej samochodu. Bardzo delikatna dekoracja z masy perłowej jest również ręcznie polerowana, dzięki czemu każdy egzemplarz jest nieco inny.

Projekt jest zdominowany przez srebrny kolor, jako hołd dla dwumiejscowego samochodu sportowego. A wyścigi, w których Werkmeister aktywnie uczestniczył, obejmują oczywiście stoper. W 42 mm kopercie umieszczono zatem automatyczny chronograf z 30-minutową pojemnością, rezerwą mocy wynoszącą ponad 60 godzin i ceramicznym włosem.

Wodoodporność wynosi 100 metrów, a zegarek znajduje się na charakterystycznym pikowanym czarnym pasku ze skóry cielęcej.

Połączenie niemieckiego zegarka vintage jest gustowne i przemyślane, ale to sam zegarek przyciąga uwagę. Już same detale, takie jak datownik wkomponowany w subtarczę sekundową czy zakrzywiona wskazówka minutowa. Model ten, w połączeniu z historycznym rajdem kierowców Sachsen Classic, jest regularnie wypuszczany przez Union, a edycja 2024 jest nie mniej zabawna.

3) Seiko Prospex Speedtimer Automatic

Seiko SpeedtimerAutomatic znalazł inspirację w modelach Speedtimer z 1972 roku, nadając mu bardzo ładny akcent vintage.

Wewnątrz znajduje się jednak nowoczesny mechanizm automatyczny 6R55, bardzo niezawodny mechanizm Seiko średniej klasy. Jest to następca dobrze znanego 6R35, ale z dłuższą rezerwą mocy, a mianowicie pełne 3 dni.

Włączenie do serii Prospex oznacza przede wszystkim ogólną trwałość i solidność. Wodoodporność na poziomie 200 metrów, zakręcana koronka, zakrzywione szafirowe szkiełko z wewnętrzną powłoką antyrefleksyjną oraz super twarde wykończenie koperty. Wśród najciekawszych funkcji jest oczywiście druga koronka, która obraca wewnętrzną lunetę z odliczaniem minut.

Seiko pobawiło się również designem, łącząc pomarańczową linię ostatnich 15 minut z końcówką sekundnika.

Oprócz podstawowych dwóch kolorów, stworzono limitowaną edycję, w której Seiko zdecydowało się połączyć swoją kolekcję Speedtimer, która reprezentowała światowy czasomierz swoich czasów, z inną japońską ikoną, Datsun 240Z.

Zetko był samochodem sportowym, który był stosunkowo niedrogi w porównaniu do swoich konkurentów, a mimo to oferował swoim właścicielom wiele radości. Japończycy produkowali go głównie na rynek amerykański i stał się on jednym z najsłynniejszych samochodów lat 70-tych. Ten dwumiejscowy sześciocylindrowiec był produkowany w latach 1969-1973, a jego opływowe kształty do dziś kuszą zmysły. Podobnie jak zegarek.

4) Hamilton PSR Digital

Patrząc na cyfrowy wyświetlacz Hamilton American Classic PSR, niejeden zegarkowy nerd będzie skłonny zapytać: no cóż, co ten zegarek potrafi? Cóż, może wyświetlać czas!

Czy to nie wydaje się wystarczające dla cyfrowego zegarka w cenie najbardziej fantazyjnych Garminów? Uwierz mi, to najfajniejszy model retro na całej liście! Uczucie po naciśnięciu tego "magicznego" przycisku i zapaleniu się czerwonych diod LED jest po prostu nie do opisania.

Na początku myślałem, że będzie to bardziej dla starszych pokoleń. Wiecie, starsi, którzy wciąż mogli doświadczyć tej epoki na własnych nadgarstkach. Ale w rzeczywistości nawet my, których rodzice dopiero zaczynali flirtować ze szkolnym groszem w czasie premiery pierwszych cyfrówek Pulsar, byliśmy na fali.

Dzięki PSR Hamilton upamiętnił ważny moment w 1970 roku, kiedy to przedstawił światu pierwszy na świecie zegarek cyfrowy - Hamilton Pulsar. Wspomniałem już o wszystkim, co ważne na ich temat we wcześniejszym artykule, ale dopóki nie będziesz miał go na ręku, wszystkie te informacje są tylko historycznymi drobiazgami. Tylko sam zegarek przekona cię, że to przypomnienie przeszłości jest naprawdę warte posiadania w domu.

Przekonał mnie, że bez dwóch zdań należy do listy najciekawszych zegarków retro 2020 roku. A główny argument? Pojawia się w momencie naciśnięcia tego magicznego przycisku.

5) Alpina Tropic Proof

Alpina Tropic-Proof została stworzona w latach sześćdziesiątych XX wieku, kiedy brakowało wytrzymałych zegarków przygodowych. A Tropic-Proof miał, oprócz ręcznie nakręcanego kalibru z dwudniową rezerwą mocy, solidną stalową kopertą o konstrukcji odpornej na wodę. Wykorzystali koncepcję François Borgela, innowatora w projektowaniu kopert.

Nowoczesna Alpina postanowiła ponownie włączyć ten model do oferty, dla wszystkich fanów zegarków retro. I zachowała stosunkowo małe wymiary 34 mm na dzień dzisiejszy, co bez znajomości tła historycznego wydawałoby się nie na miejscu... Ale ta odwaga w zachowaniu kilku parametrów opłaciła się.

Ukłonem w stronę modelu jest także mechaniczny mechanizm z ręcznym naciągiem. Nie jest to już wewnętrzny kaliber, ale Sellita SW215 z 42 godzinami rezerwy chodu i częstotliwością 4Hz. Na zegarku możemy znaleźć eleganckie historyczne logo i nazwę.

Rezultatem jest uroczy zegarek w stylu vintage, który na pierwszy rzut oka nie rzuca się w oczy, ale zdecydowanie przemawia do entuzjastów tego stylu.

6) Oris Divers Sixty-Five 60th Anniversary Edition Automatic

Kiedy Oris wprowadził swój Waterproof w połowie lat 60-tych, marka mogła nie wiedzieć, że 60 lat później nadal będzie wywoływać silne emocje wśród entuzjastów zegarków.

Stały się one inspiracją dla całej kolekcji Oris Sixty-Five, którą Oris oferuje od 2015 roku. Co jakiś czas pojawia się także specjalna edycja, która bardzo wiernie oddaje design oryginalnych modeli Waterproof. Ostatni raz miało to miejsce w 2025 roku w postaci wspaniałego Oris Divers Sixty-Five 60th Anniversary Edition.

Zaowocowało to pięknymi nurkami w stylu vintage, które mają bardzo charakterystyczne cyfry oraz powłokę luminescencyjną. Szkło jest szafirowe z powłoką antyrefleksyjną, a dzięki zakrzywieniu niesamowicie współgra z optyką. Nie tylko kształt cyfr, ale także napisy na tarczy nawiązują do oryginalnego modelu.

Wewnątrz znajduje się automatyczny kaliber zbudowany na modelu Sellita SW200-1. Wszystko to w 40 mm stalowej kopercie z zakręcaną koronką. Jedną z atrakcji jest to, że oprócz doskonale wykonanej bransolety, pakiet zawiera również skórzany pasek.

Niewiele zegarków retro ma tyle osobowości, co Oris Sixty-Five. Osobowość, która jest poparta prawdziwą pasją i entuzjazmem dla zegarków.