» Blog » Casio

Recenzja Casio Edifice EFB-730 –

Tagi: Recenzje | Casio | Męskie | Klasyczne

27.1.2025 | 4 MIN

Dokładnie to, czego brakowało serii Edifice

Zegarek z chronografem Casio Edifice EFB-730 oferuje styl lat 80-tych, subtelne wykonanie, szafirowe szkiełko i bardzo skromne wymiary. Linia CasioEdifice łączy w sobie elementy sportu i elegancji, ale muszę powiedzieć, że jest to rodzaj zegarka, którego brakowało w tej linii.

Z wielką chęcią przewiduję, w jaki sposób zegarek wejdzie do grona uznanych już zegarkowych matadorów. I tak jak całkiem niedawno przewidywałem wspaniałą przyszłość dla Casio G-Shock GD-010, tak tutaj spodziewam się tego samego. Może to tylko subiektywne odczucie, ale osobiście śmiem twierdzić, że mam już do niego nosa.

Recenzja Casio G-Shock GD-010 – Zegarek, który nie potrzebuje zegarmistrza
1.11.2024
Recenzja Casio G-Shock GD-010 – Zegarek, który nie potrzebuje zegarmistrza

Co uważam za interesujące w EFB-730:

  • styl zegarka sportowego z lat 80.
  • precyzyjne wykonanie ze stali nierdzewnej
  • szafirowe szkiełko i wodoodporność 100M
  • kompaktowy rozmiar
Asortyment Edifice jest więcej niż zróżnicowany. Są w niej zegarki mniejsze i większe, tanie i droższe, sportowe, ale też czasem nieco eleganckie. I właśnie EFB-730 jest gdzieś pomiędzy we wszystkich tych aspektach. Po prostu złoty środek, który oferuje wszystko.
612 zł (dostarczymy do 25.3.)

Design jest po prostu atrakcyjny

Design i jego postrzeganie to kwestia czysto subiektywna. Jednej osobie zegarek może się podobać, inna może uznać go za nieatrakcyjny. Ale jak dotąd prawie wszyscy, którym go pokazałem, zgodzili się, że to naprawdę dobrze wykonany zegarek. I nie przychodzi mi do głowy ani jeden kolega, który by się ze mną nie zgodził. Dlatego też umieściliśmy go wśród najlepszych zegarków Edifice ubiegłego roku.

W naszym filmie podsumowującym najlepsze w 2024 roku, być może cała nasza redakcja zgodziła się, że EFB-730 jest po prostu niesamowity. A mój kolega Michał i ja nawet jeszcze przez kilka tygodni spieraliśmy się o to, kto pierwszy go dostanie.

Wróćmy jednak do designu zegarka. Koperta ma ośmiokątny kształt, który jest ostatnio wielkim hitem w świecie zegarków. Osobiście też mi się to podoba, ponieważ koperta przybiera kształt, który jest bardzo interesujący i atrakcyjny. Ma sportowy wydźwięk, ale zachowuje również eleganckie kształty.

Średnica koperty wynosi 40 milimetrów, a grubość 11 milimetrów. Jest to naprawdę kompaktowy model, który dobrze leży na dłoni i wygodnie mieści się nawet pod rękawem koszuli. Waga wynosi 136 gramów, ale nie jest zauważalna na nadgarstku.
Czym byłyby Edifice, gdyby zabrakło w nim chronografu. Ale chociaż nie jestem wielkim fanem chronografów, ten zegarek po prostu pasuje "jak ulał". Dlatego na kopercie znajdują się również dwa boczne przyciski do uruchamiania, zatrzymywania i resetowania stopera.

Trzy sub-tarcze działają w następujący sposób: lewa dodaje minuty śledzonego czasu, prawa ma funkcję wskaźnika 24-godzinnego (dzięki czemu możemy wskazać, czy jest to czas poranny czy popołudniowy). Dolna służy następnie jako wskaźnik sekund głównego czasu. Sekundy stopera obsługiwane są przez duży sekundnik. Podoba mi się w nim to, że jest zawsze oznaczony kolorami od pozostałych, co znacznie ułatwia jego dostrzeżenie.
Po długim czasie trafiłem na zegarek, którego każdy szczegół mi się podoba. Dotyczy to również świecących indeksów, które nadal mają wokół siebie cienką chromowaną ramkę. W blasku wygląda to tak, jakby luminescencja była osadzona tylko w indeksach, co tworzy tak subtelny, ale interesujący efekt. Wskazówki są również luminescencyjne. Kolejnym małym i zabawnym szczegółem jest pierścień z rozdziałami, który jest oznaczony indeksami sekund. Element, który dla mnie naprawdę pasuje do koncepcji. Całość dopełnia datownik na godzinie 4.

Jakość wykonania Casio jak zawsze nie zawodzi

O tym, że Casio tworzy jakość za rozsądne pieniądze przekonaliśmy się już wielokrotnie. Zegarek z dzisiejszej recenzji jest tego kolejnym dowodem. Pierwszą rzeczą, która naprawdę mnie zaskoczyła było samo wykonanie. Koperta to klasyczna stal nierdzewna i to samo tyczy się bransolety.

Nie zawsze jednak stal to stal. Czasami jest to blacha, która nie wygląda zbyt dobrze. Tutaj jednak nie oszczędzono na jakości, a użycie wysokiej jakości stali nie tylko wygląda dobrze dla oka, ale także realistycznie daje poczucie, że nie jest to "wypolerowana nędza".

I myślę, że zastosowanie szafirowego szkiełka to potwierdza. Będę się powtarzał po raz enty, ale szafir w zegarkach za około 600 zł nie jest normą. A wodoodporność na poziomie 100 metrów to wisienka na torcie, która sprawia, że za zegarkiem stoi mały, ale słodki punkt.

To będzie popularny model

Wiesz, tym stwierdzeniem mogę trochę kopać własny wyimaginowany grób. Ale wierzę, że mogę mieć dobry nos do tych przewidywań za kilka lat. To samo twierdziłem w przypadku G-Shocka GD-010, dla którego prognoza jak dotąd sprawdziła się całkiem nieźle.

Osobiście uważam, że EFB-730 jest gdzieś pośrodku wszystkiego. Również dlatego ma szansę stać się faworytem. Jest nieco inny od pozostałych zegarków z tej linii. Ma lekki klimat retro, ale łączy w sobie nowoczesne elementy. Rozmiar 40 milimetrów jest czysto uniwersalny i będzie pasował większości mężczyzn. Do tego jakość wykonania wsparta szafirowym szkiełkiem i wodoodporność na poziomie 100 metrów... Ostateczna cena 612 zł jest, powiedzmy, więcej niż przyzwoita.

Z mojej osobistej perspektywy, wiele miesięcy później, jest to zegarek, który zaintrygował mnie na tyle, że obserwowałem go tygodniami, dzień po dniu, z moją pozytywnie uśmiechniętą twarzą przez szybę gabloty. Nie wspominając już o częstym zastanawianiu się, czy pasuje on odpowiednio do mojej kolekcji.

Kończąc ostatnie słowa dodam, że jeśli szukasz zegarka o więcej niż dobrych proporcjach w solidnej cenie, EFB-730 jest właśnie tym zegarkiem, który odwdzięczy się za przysługę i z dumą wykona swoją pracę.

Źródła zdjęć:

  • Casio.com
  • Fotografowie Hodinky 365

Zegarki wspomniane w artykule

612 zł w magazynie
612 zł (dostarczymy do 25.3.)
612 zł w magazynie