Męskie klasyczneMęskie
Damskie klasyczneDamskie
SmartwatcheSmart
Marki
Inne
Tagi: Recenzje | Tissot | Klasyczne
5.11.2025 | 3 MIN
Znasz to uczucie, gdy zegarek potrafi zaskoczyć? Weźmy choćby damski Tissot Heritage SRV. Na zdjęciu? Nietypowy, trochę nijaki. Za witryną? Ciekawy, elegancki, dystyngowany, ale wciąż nie przemawia. Na nadgarstku? ... To już zupełnie inna historia. Zaraz powiem dlaczego.

Nie każdy zegarek musi zatrzymać cię w pół kroku i porwać od pierwszego wejrzenia. To jednak nie znaczy, że nie warto mu się przyjrzeć. SRV najpewniej „złapie” cię dopiero wtedy, gdy go przymierzysz.

Tissot od zawsze wyróżnia się umiejętnym warstwowaniem i finezyjnym dopracowaniem detali, które razem składają się na coś, co budzi emocje. A pierwsze wrażenie po założeniu SRV na nadgarstek? Poczucie cichego, lecz przekonującego, silnego charakteru.


17.9.2024
Eleganckie damskie zegarki kwadratowe – Galeria zdjęć
To dokładnie ten rodzaj zegarka, który – nawet jeśli masz na sobie tenisówki, dżinsową minisukienkę, a z palca wskazującego uparcie odłupuje się lakier do paznokci – w jednej chwili zrobi z ciebie damę. I nie przesadzam. To zegarek przedsiębiorczyni, dyrektorki, każdej kobiety, która twardo stąpa po ziemi i nie zwalnia tempa.

A że są niewielkie i subtelne? Mimo to budzą cichy respekt. Może to przez nietypowy, geometryczny projekt z dużą liczbą ostrych krawędzi i fazet, z którymi Tissot się tu naprawdę pobawił. A może przez ten wyjątkowy miks jubilerskiego sznytu i surowego minimalizmu.

I zastanawiam się, czy „winą” nie jest też fakt, że te zegarki coś nam przypominają (i nie mam na myśli tylko Cartier Tank) – mniejsze, kanciaste projekty kojarzymy raczej z minionymi dekadami (a właśnie wiek czy tradycja automatycznie budzą respekt). To w połączeniu z czystą, techniczną i oszczędną nowoczesnością.

Tissot sięgnął po ten projekt we własnych zegarkach, które produkował w 1975 roku. One z kolei odwoływały się do czegoś starszego – konkretnie do stylu Art Deco z lat 20. XX wieku, który obchodził 100-lecie. Art Deco charakteryzuje się dekoracyjnym stylem z prostymi liniami, z którego później wyrosły na przykład secesja, ale też kubizm i futuryzm. W latach 20. starano się patrzeć nie wstecz, jak my, przynajmniej jeśli chodzi o zegarki, lecz wprzód.
Nazwa SRV mówi wszystko: Sapphire Rectangle V. Ich kanciasta koperta i szafirowe szkło przypominające kamień szlachetny oddają język projektowy bez kompromisów – ostry, podczas gdy litera „V” odnosi się do wodoszczelności 5 ATM (czyli 50 m, a zegarek nadaje się także pod prysznic – choć z modelami na skórze niekoniecznie bym to polecała).

Koperta ma wymiary 28 mm x 31,5 mm i grubość 7,9 mm. Innymi słowy, to niewielki zegarek, ale wciąż w typowo zegarkowych rozmiarach (jeśli porównamy go z innymi kanciastymi modelami Tissota, Tissot Lovely Square, które to już bardziej biżuteria).

W ofercie jest więcej modeli, z których każdy oferuje coś innego. Część ma stalowe, jednorzędowe bransolety z zapięciem motylkowym, dostępne w wykończeniu srebrnym, złotym lub różowego złota (PVD). Inne wersje mają skórzane paski (na przykład w zieleni lub czerwieni). A większość z nich otrzymała tarczę z szlifem słonecznym, która pięknie gra ze światłem (efekt dodatkowo wzmacnia wystająca i sfazowana forma szkła).

To właśnie stalowa bransoleta zaskoczyła mnie wygodą. Na początku wyglądało, jakby miała „skubać” włoski, ale nic takiego się nie dzieje. Ogniwa mają między sobą zbyt mało przestrzeni, by do tego dochodziło, bransoleta jest ogólnie dobrze wykonana, leży na szczupłym nadgarstku jak ulał, a dodatkowo cieszy polerowane wykończenie na zewnątrz i szczotkowane od spodu. Bransolety i paski można też łatwo wymieniać samodzielnie.
Dla tych, którzy preferują coś bardziej eleganckiego, dostępne są dwa modele z masą perłową – jeden z tradycyjną jasną, drugi z czarną, uzupełnioną diamentami.


17.6.2025
Zegarki damskie wysadzane diamentami – Galeria zdjęć
W środku SRV wyposażono w niezawodny mechanizm kwarcowy kaliber ETA 902.101 ze wskaźnikiem końca żywotności baterii – pragmatyczne, owszem, ale to znaczy, że to zegarek do codziennego noszenia. Taki, który ma ruszyć za każdym razem, gdy go bierzesz do ręki, i przede wszystkim chodzić dokładnie.
To nic niezwykłego, że zegarek dodaje pewności siebie, kiedy go założysz. Tissot SRV dowodzi jednak, że nie musi to być kosztowna konstrukcja z wyrafinowanym mechanizmem. Zresztą to nie pierwszy raz, gdy zegarkom Tissota udało się wywołać wrażenie „wygląda drożej, niż kosztuje” (pamiętasz PRX?). I choć nie zachwyci każdej kobiety mijającej witrynę, po przymiarce, moim zdaniem, większość z nich poczuje się po prostu dobrze.
Źródła zdjęć: Oficjalna strona producenta
Może cię także zainteresować:
